To tylko ona ma styl, Niepowtarzalny szyk, Na nogach modny but, We włosach trochę mgły, To jej, nie martwi wcale, Że dziś to już jest ostatni lot, Uhmmm, ohohh, yea, yea, yeah! Cieszy mnie każdy dzień, Ponadto umiem żyć Coś dzieje się, Kiedy otwiera drzwi Słów mi nie starcza, Ty masz tak słodki głos, To jest szok, po prostu szok, Uhmmm, ohohh, yea, yea, yeah! To nic, że jesteś trochę zwariowana I tylu, co ja nawet nie masz lat. Niech będzie cóż to mały test... Poradzę sobie i nieważne, co jest! To tak cudowny dzień, Chyba oszalał świat! Ty i ja i popatrz, jak to gra... Gdyby nie ten twój wyskok, byłby rok Uwierz w to kolejny rok, Uhmmm, ohohh, yea, yea, yeah! A ty mi mówisz, że to nie jest wstyd, Że umiem czekać tak, jak dotąd nikt, Że jestem tak blisko, że jeszcze nie czas, Ja nie mogę dłużej, dosyć już mam! Czy taka, jak ty może kochać raz Normalnie żyć, całować mocno tak? Naprawdę chcesz wytrzymać cały rok? To jest szok, po prostu szok, Uhmmm, ohohh, yea, yea, yeah! Uuhmmm, ohohh, yea, yeah! Po prostu szok!