Kochany Panie Mikołaju, My tak czekamy każdej zimy, Dlaczego zawsze Pan przychodzi do nas, Gdy śpimy? Czy to już musi tak pozostać, Czy to jest w księgach zapisane? Ja od prezentu bym wolała Spotkanie z Panem. I wiem od dzieci, że z radością, Chciałyby słuchać Pana głosu, My rozgrzejemy Panu uszy Piosenką gorącą jak rosół! Hu, hu, ha, hu, hu, ha Nasza zima zła! Ale zima z Mikołajem Jest pachnącym ciepłym majem! Hu, hu, ha, hu, hu, ha Nasza zima zła! Ale zima z Mikołajem Jest pachnącym ciepłym majem! Zawsze bądź wśród nas! Mikołaju, Mikołaju, Mikołaju nasz! Kochany panie Mikołaju, Dziewczynka z bardzo smutną minką Pyta mnie o to, czy Pan znajdzie, Prezent pod choinką? Czy ktoś o Panu nie zapomni, Że Panu smutno będzie potem. Dzieci chcą Panu dać w prezencie, Serca szczerozłote! Takie serduszka pięknie grzeją, W długich podróżach wśród zamieci. Dzieci są Pana Mikołajem, A Pan jest Mikołajem dzieci. Hu, hu, ha, hu, hu, ha Nasza zima zła! Ale zima z Mikołajem Jest pachnącym ciepłym majem! Hu, hu, ha, hu, hu, ha Nasza zima zła! Ale zima z Mikołajem Jest pachnącym ciepłym majem! Zawsze bądź wśród nas! Mikołaju, Mikołaju. Hu, hu, ha, hu, hu, ha Nasza zima zła! Hu, hu, ha, hu, hu, ha Nasza zima zła! Zawsze bądź wśród nas! Mikołaju, Mikołaju, Mikołaju nasz!