Czemu spotykam w sobie taki strach? Jak tłumaczyć to, no jak? Czemu pytaniem jestem, które mam. Radości przesłania, oczywiste tak. Oto spowiadam się, Ty słyszeć masz. I rozumieć taki strach. Bo wiary naiwnej, gdy ją stracisz raz. Los nie chce rozdawać, kiedy raz już da. Kiedy jestem tak tu przy tobie, A w głowie tyle pytań mam. Otwórz oczy, spokój przynieś nam. Kiedy leżę tak tu przy tobie, Odpowiedź obok śpi, a ja Nigdy już nie zasnę tak. Czemu zamieszkał we mnie taki strach? Kiedy obok ciebie mam. Widać nie można wyśnić więcej wad. Twój spokój oddechu, na początek dnia. Kiedy jestem tak tu przy tobie, A w głowie tyle pytań mam. Otwórz oczy, spokój przynieś nam. Kiedy leżę tak tu przy tobie, Odpowiedź obok śpi, a ja Nigdy już nie zasnę tak. Jeśli co robię, może dziwne jest, Dziwny jestem ja. Daj mi odpowiedź, Twym otwarciem oka, Niech się uda nam! Kiedy jestem tak tu przy tobie, A w głowie tyle pytań mam. Otwórz oczy, spokój przynieś nam. Kiedy leżę tak tu przy tobie, Odpowiedź obok śpi, a ja Nigdy już nie zasnę... Nigdy już nie zasnę... Już nie tak.