Wkoło wiatr i biało, Poszedł świat znów na całość, Bo świat to jest King Więc zimie dał cynk: Żeby w sanie wsiadła „ding, ding”. Oo... Jedzie więc Pani Zima, W ręku bat wielki trzyma, Bo koni ma sześć, Więc muszą ją nieść, Żeby do nas zdążyć i cześć. Bałwan włożył nową czapkę z daszkiem. Bałwan, czyli zakochany gość. Wszyscy patrzą na ten jego kaszkiet I bałwana czasem bierze o to złość. Wkoło wiatr i biało, Poszedł świat znów na całość, Bo świat to jest King, Więc zimie dał cynk: Żeby w sanie wsiadła „ding, ding”. Jedzie Zima... Pani Zima... Bałwan włożył nową czapkę z daszkiem. Bałwan czyli zakochany gość. Wszyscy patrzą na ten jego kaszkiet I bałwana czasem bierze o to złość. O ja... dam dam dej... Razem więc bałwany, Przecież się tak nie damy! Bo dusza w nas jest Bielutka na fest. Przeczekamy wszystko co złe, hmmm... Przeczekamy wszystko co złe, Ooo... Przeczekamy wszystko co złe. [Więc razem bałwany, przecież się nie damy!] [Więc razem bałwany, przecież się nie damy!] [Więc razem bałwany, przecież się nie damy!] [Więc razem bałwany!] Przeczekamy wszystko co złe!