Ładne oczy masz, komu je dasz? Takie ładne oczy, Takie ładne oczy. Wśród wysokich traw głęboki staw, Jak mnie nie pokochasz, To się w nim utopię! W stawie zimna woda, Trochę będzie szkoda, Trochę będzie szkoda, Gdy utopię się w nim. W stawie zimna woda, Trochę będzie szkoda, Trochę będzie szkoda, Gdy utopię się w nim. Powiedz, że mi jak ogarnąć mam, Czy mnie będziesz chciała, Czy mnie będziesz chciała. Przez zielony staw łabędzie dwa, Grzecznie sobie płynął, Czy mnie chcesz dziewczyno? W stawie zimna woda, Trochę będzie szkoda, Trochę będzie szkoda, Gdy utopię się w nim. W stawie zimna woda, Trochę będzie szkoda, Trochę będzie szkoda, Gdy utopię się w nim. Inne oczy masz każdego dnia, Diabeł nie odgadnie, Co w nich chowasz na dnie. Przez zielony staw przeleciał wiatr, Po rozległej toni, Fala falę goni. W stawie zimna woda, Trochę będzie szkoda, Trochę będzie szkoda, Gdy utopię się w nim. W stawie zimna woda, Trochę będzie szkoda, Trochę będzie szkoda, Gdy utopię się w nim.