Niebieskimi oczami jak morza toń, Gorącymi ustami jak żar, Pożegnałaś mnie nagle podając dłoń, Mówiąc, że to tylko zwykły żart. Tylko jedna ty, na mnie spojrzeć nie chciałaś. Tylko jedna ty, z moich uczuć się śmiałaś. A ja naiwny cały cierpiałem, A ja tak bardzo pokochać cię chciałem. A ja naiwny cały cierpiałem, A ja tak bardzo pokochać cię chciałem. Wiosna miłość rozpala i nie budzi nas, Ale jesień to rozstania czas, Ona śpiewa nam pieśń złamanych serc I niestety nie odmieni cię. Tylko jedna ty, na mnie spojrzeć nie chciałaś. Tylko jedna ty, z moich uczuć się śmiałaś. A ja naiwny cały cierpiałem, A ja tak bardzo pokochać cię chciałem. A ja naiwny cały cierpiałem, A ja tak bardzo pokochać cię chciałem. Niebieskimi oczami jak morza toń, Gorącymi ustami jak żar, Pożegnałaś mnie nagle podając dłoń, Mówiąc, że to tylko zwykły żart. Tylko jedna ty, na mnie spojrzeć nie chciałaś. Tylko jedna ty, z moich uczuć się śmiałaś. A ja naiwny cały cierpiałem, A ja tak bardzo pokochać cię chciałem. A ja naiwny cały cierpiałem, A ja tak bardzo pokochać cię chciałem. Tylko jedna ty, na mnie spojrzeć nie chciałaś. Tylko jedna ty, z moich uczuć się śmiałaś. A ja naiwny cały cierpiałem, A ja tak bardzo pokochać cię chciałem. A ja naiwny cały cierpiałem, A ja tak bardzo pokochać cię chciałem.