Hej... Czerwona róża, biały kwiat. Czerwona róża, biały kwiat. Wędruj harcerko, harcerko wędruj, Wędruj harcerko ze mną w świat. Wędruj harcerko, harcerko wędruj, Wędruj harcerko ze mną w świat. A jak, że ja mam wędrować? A jak, że ja mam wędrować? Będą się ludzie, ludzie się będą, Będą się ludzie dziwować. Będą się ludzie, ludzie się będą, Będą się ludzie dziwować. A niech się ludzie dziwują, A niech się ludzie dziwują. Harcerz z harcerką, z harcerką harcerz. Harcerz z harcerką wędrują. Harcerz z harcerką, z harcerką harcerz. Harcerz z harcerką wędrują. Mam chusteczkę haftowaną wszystkie cztery rogi. Kogo kocham, kogo lubię, Rzucę mu pod nogi. Tej nie kocham, tej nie lubię, Tej nie pocałuję. A chusteczkę haftowaną tobie podaruję. Tej nie kocham, tej nie lubię, Tej nie pocałuję. A chusteczkę haftowaną tobie podaruję. Tam nad Wisłą w dolinie, Siedziała dziewczyna. Była piękna jak różowy kwiat. Tam nad Wisłą w dolinie, Siedziała dziewczyna. Była piękna jak różowy kwiat. Kwiaty i róże zbierała co dnia. Kwiaty i róże zbierała co dnia. Wiła wianki i rzucała je do falującej wody. Wiła wianki i rzucała je do wody. Wiła wianki i rzucała je do falującej wody. Wiła wianki i rzucała je do wody. Hej od Krakowa jadę W dalekie obce strony. Bo mni nie chcieli dać Hosadyna dziewczyny ulubionej. Bo mni nie chcieli dać Hosadyna dziewczyny ulubionej. A jak mi jej nie dadzą, To się utopię w Wiśle. Żebyś ty wiedziała Hosadyna, Jak ja o tobie myślę. Żebyś ty wiedziała Hosadyna, Jak ja o tobie myślę. Słoneczko zaszło, czyli zagasło. I już się zciemnia przed wieczorerm. W zielonym gaju ptaszki śpiewają. Ptaszki śpiewają pod jaworem. W zielonym gaju ptaszki śpiewają. Ptaszki śpiewają pod jaworem. Pod laskiem zielonym wzgórze, Gdzie wąska przebija się struga. Dzieweczka piękna jak róża, Na kotka z za płotka wciąż mruga. Tra, la, la, la, la, la, la, la, la... Tra, la, la, la, la, la, la, la... Tra, la, la, la, la, la, la, la, la... Tra, la, la, la, la, la, la, la... I niby to szuka stokrotek, Gdzie wąska przebija się struga. Oczęta jej biegną za płotek. Wlazł kotek na płotek i mruga. Tra, la, la, la, la, la, la, la, la... Tra, la, la, la, la, la, la, la... Tra, la, la, la, la, la, la, la, la... Tra, la, la, la, la, la, la, la... Hej przeleciał ptaszek kalinowy lasek. Siwe piórka na nim zadrżały. Nie płacz ty dziewczyno, Nie płacz ty jedyna. A bo ci to świat mały? Szumi gaj, szu mi gaj, Szumi gałązeczka. Żółte listki z drzewa spadają. Zabrali mi chłopca, A ja w świecie obca. Innego mi rodzice dają. Wszystkich dziś ciekawośc budzi. Kto jest najszczęśliwszy z ludzi. A ja mówię, że nad pana, Najszczęśliwszy los furmana. Hej wio! Hejta wio! Hejta stary, młody, jary. Hej wio! Hejta wio! Hejta! Wiśta! Prrr! Gdy kieruję z kozła konie, Jestm jakby król na tronie. Tam, gdzie zechcę szkapy idą, Czy doroszką, czy tą bidą. Hej wio! Hejta wio! Hejta stary, młody, jary. Hej wio! Hejta wio! Hejta! Wiśta! Prrr! Czy to z góry, czy pod górę, Cztery konie ciągną furę. A ja mówię, że nad pana, Najszczęśliwszy los furmana. Hej wio! Hejta wio! Hejta stary, młody, jary. Hej wio! Hejta wio! Hejta! Wiśta! Wio! Hej wio! Hejta wio! Hejta stary, młody, jary. Hej wio! Hejta wio! Hejta! Wiśta! Wio! Hej wio! Hejta wio! Hejta stary, młody, jary. Hej wio! Hejta wio! Hejta! Wiśta! Wio! Kej, la, la, la, Kej, la, la. Kej, la, la, Kej, la, la, la. Kej, la, la, Kej, la, la, la. Kej, la, la, La, la, la. Kej, la, la, Kej, la, la, la. Kej, la, la, Kej, la, la, la. Kej, la, la, Kej, la, la, la. Kej, la, la, La, la, la. Kej, la, la, Kej, la, la, la. Kej, la, la, Kej, la, la, la. Kej, la, la, Kej, la, la, la. Kej, la, la, La, la, la. Kej, la, la, Kej, la, la, la. Kej, la, la, Kej, la, la, la. Kej, la, la, Kej, la, la, la. Kej, la, la, la!