Dzień się kończy już, Znowu jesteś sam, Wszyscy dawno śpią, Wokół cisza brzmi. Nie zadzwoni już telefon, Nie zapuka nikt do drzwi, I nikt więcej nie przekroczy dzisiaj ich. Siedzisz sobie sam ze sobą, Myślisz wciąż o całym dniu. Jaki byłeś zagoniony, I o troskach, które niósł. Teraz spływa błogi spokój, I ty pewność tego masz, Że sam Pan przebywa dzisiaj tu. Panie... Za dzień dziękuję Ci. Tak inny jest, Od kiedy idę przez życie razem z Tobą. Kolejny dzień jest coraz lepszy, Niż ten, co wczoraj trwał. Dzięki Ci, że będziesz przy mnie jutro. Gdy w tej ciszy trwam, W samotności swej. Wtedy spływa na mnie pewność, Żeś Ty blisko jest. I wtedy wiem, że kochasz mnie, To pewność daje mi. Bezpiecznie z Tobą czuję się, Gdy jesteś blisko Ty... Obecność Twa w mym pokoju wciąż wnosi nieba woń, W którą wtapiam się. To jest większe niż umysł ludzki, Kiedykolwiek by pojąć mógł, Że sam Pan przebywa ze mną tu. Panie... Za dzień dziękuję Ci. Tak inny jest, Od kiedy idę przez życie razem z Tobą. Każdy kolejny dzień jest coraz lepszy, Niż ten, co wczoraj trwał. Dzięki Ci, że będziesz przy mnie jutro. Ooo... Panie... Za dzień dziękuję Ci, Bo idę przez życie razem z Tobą. Każdy kolejny dzień jest coraz lepszy, Niż ten, co wczoraj trwał. Dzięki Ci, że będziesz przy mnie jutro. Dzięki Ci, że będziesz przy mnie jutro. Dzięki Ci, że będziesz przy mnie jutro. Będziesz przy mnie jutro. Hymm... Hymm... Jutro...