Jest taki dom jak ten. Obok rosną bzy. Taki dom jak ten pamiętam z tamtych dni. Ten dom to mały raj. Raj dziecinnych słów. Stąd odchodził ktoś, By tu powrócić znów. Świt budził nas promieniem. Nikt nie liczył dat. To było naprawdę życie. Czy mogło dłużej trwać? Nadejdzie taki dzień, Gdy powrócę tu. Bardzo tego chcę. Bo tęsknię do tych bzów. Świt zbudził mnie promieniem. Biały zerwę kwiat. Nowe od dziś zacznę życie. Czy będzie mogło trwać? Jest taki dom jak ten. Dom dziecinnych snów. Stąd odchodził ktoś. By znów powrócić tu.