To stało się w zwykły, Szary i deszczowy dzień, Z nieba pełnego chmur Lały strumienie łez. Nagle zjawiłaś się ty Cała w słońca promieniach, Wtedy poczułem, że z tobą Świat cały się zmienia. Volare, oh, oh! Cantare, ooooh! To ty sprawiłaś, że ja Na skrzydłach miłości mknę w dal. Nie zatrzyma mnie nic, Żadna z tych ważnych spraw, Które kradną na codzień mój czas. To, co było, nieważne już jest. Przeszłość nie liczy się. Każdy, kto kogoś kochał choć raz, Dobrze zna taki stan. Volare, oh, oh! Cantare, ooooh! Od dziś, gdzie ty, tam i ja. Na zawsze, na jawie i w snach. Jeden twój uśmiech wystarczył, Bym zrozumiał, że Gdy jesteś tu, moje życie Nareszcie ma sens. Jedno spojrzenie starczyło, Bym dobrze to poczuł, Że każdą drogę rozjaśni mi Blask twoich oczu! Volare, oh, oh! Cantare, ooooh! To ty sprawiłaś, że ja Na skrzydłach miłości mknę w dal. Nie zatrzyma mnie nic, Żadna z tych ważnych spraw, Które kradną na codzień mój czas. To, co było, nieważne już jest. Przeszłość nie liczy się. Każdy, kto kogoś kochał choć raz, Dobrze zna taki stan. Volare, oh, oh! Cantare, ooooh! Od dziś, gdzie ty, tam i ja. Na zawsze, na jawie i w snach. Volare, oh, oh! Cantare, ooooh! Od dziś, gdzie ty, tam i ja. Na zawsze, na jawie i w snach. To stało się w zwykły, Szary i deszczowy dzień, Z nieba pełnego chmur Lały strumienie łez. Nagle zjawiłaś się ty Cała w słońca promieniach, Wtedy poczułem, że z tobą Świat cały się zmienia. Volare, oh, oh! Cantare, ooooh! To ty sprawiłaś, że ja Na skrzydłach miłości mknę w dal. Nie zatrzyma mnie nic, Żadna z tych ważnych spraw, Które kradną na codzień mój czas. To, co było, nieważne już jest. Przeszłość nie liczy się. Każdy, kto kogoś kochał choć raz, Dobrze zna taki stan. Volare, oh, oh! Cantare, ooooh! Od dziś, gdzie ty, tam i ja. Na zawsze, na jawie i w snach. Od dziś, gdzie ty, tam i ja. Na zawsze, na jawie i w snach.