Uzbrojony tylko w uśmiech Idę w miasto sam. Dzwony dzwonią, jest niedziela, Tam gdzie jestem ja. Moje imię nie jest ważne, Jedno ważne jest: Kogo nazwać mam człowiekiem, Kogo tak, a kogo nie. Nikt nie będzie mnie prowadził Idę tam gdzie chcę. Sam kontrolę mam nad sobą, Nie pouczaj mnie. Najpierw musisz pełzać, żeby Móc pod każdą górę wejść. Podnieś głowę już Razem ze mną tak zaśpiewaj: Nie dam się, Jestem ja i to mój dzień. Płaczę, gdy nikt nie widzi Moich łez. Uzbrojony tylko w uśmiech Idę w miasto sam. Dzwony dzwonią, jest niedziela, Tam gdzie jestem ja. Czasem czyny, czasem losy, Słowa bolą nas. Dalej bracie, jeszcze rób tak, Kto chce całą prawdę znać. Najpierw musisz pełzać, żeby Móc pod każdą górę wejść. Podnieś głowę już Razem ze mną tak zaśpiewaj: Nie dam się, Jestem ja i to mój dzień. Płaczę, gdy nikt nie widzi Moich łez. Aj jaj jaj jaj jaj jaj jaj… Aj jaj jaj jaj jaj jaj… Aj jaj jaj jaj jaj jaj jaj… Śpiewaj: Nie dam się, Jestem ja i to mój dzień. Płaczę, gdy nikt nie widzi. Śpiewaj: Nie dam się, Jestem ja i to mój dzień. Płaczę, gdy nikt nie widzi Moich łez. Moich łez. Moich łez. Moich łez.