Pytałem za dziecięcych lat: Czy w życiu będzie czegoś mi brak? Czy zaznam szczęścia, czy poznam świat? Mama śpiewała tak: Ke sera... sera... Co będzie pokaże czas. Cóż przyszłość obchodzi nas, Co nam jutro da. Ke sera... sera... Co będzie pokaże czas. Cóż przyszłość obchodzi nas, Co nam jutro da. Pytałem swej dziewczyny raz, Czy da mi jakiś wierności znak. Czy miłość trwały roztoczy blask? Ona śpiewała tak: Ke sera... sera... Co będzie pokaże czas. Cóż przyszłość obchodzi nas, Co nam jutro da. Ke sera... sera... Co będzie pokaże czas. Cóż przyszłość obchodzi nas, Co nam jutro da. Pytałem troska dręczy mnie, Bo mały synek też pyta sam; Czy życie będzie dobre czy złe? Cóż odpowiedzieć mam… Ke sera... sera... Co będzie pokaże czas. Cóż przyszłość obchodzi nas, Co nam jutro da. Ke sera... sera... Co będzie pokaże czas. Cóż przyszłość obchodzi nas, Co nam jutro da. Ke sera... sera... Co będzie pokaże czas. Cóż przyszłość obchodzi nas, Co nam jutro da. Ke sera... sera...