Ledwie świt ciemną nockę przegonił Nim na niebie pojawił się brzask Sadem szłaś pośród starych jabłoni A w twych oczach poranny lśnił blask Sadem szłaś pośród starych jabłoni A w twych oczach poranny lśnił blask Za twoje oczy i w ogień bym skoczył Za twe oczy bym dał cały świat Za twoje oczy i w ogień bym skoczył Za twe oczy bym dał cały świat Twoje włosy wiatr lekko rozwiewał Cóżbym dał, żeby wiatrem tym być Gdzieś w gałęziach cichutko ptak śpiewał Piosnkę o tym, jak pięknie jest żyć Gdzieś w gałęziach cichutko ptak śpiewał Piosnkę o tym, jak pięknie jest żyć Za twoje oczy i w ogień bym skoczył Za twe oczy bym dał cały świat Za twoje oczy i w ogień bym skoczył Za twe oczy bym dał cały świat Koszyk pełen jabłuszek rumianych Niosłaś idąc spowrotem przez sad A w twych oczach jedyny, kochany Jak w zwierciadle odbijał się świat A w twych oczach jedyny, kochany Jak w zwierciadle odbijał się świat Za twoje oczy i w ogień bym skoczył Za twe oczy bym dał cały świat Za twoje oczy i w ogień bym skoczył Za twe oczy bym dał cały świat Pokochałem na wieki twe oczy Od tej pory o oczach twych śnię Marzę o oczach twych każdej nocy Myślę o nich wciąż przez całe dnie Marzę o oczach twych każdej nocy Myślę o nich wciąż przez całe dnie Za twoje oczy i w ogień bym skoczył Za twe oczy bym dał cały świat Za twoje oczy i w ogień bym skoczył Za twe oczy bym dał cały świat Za twoje oczy i w ogień bym skoczył Za twe oczy bym dał cały świat Za twoje oczy i w ogień bym skoczył Za twe oczy bym dał cały świat