Choć mieszkają w różnych miejscach, To pamiętam tak każdą z nich jak dziś, Te wszystkie damy mego serca, I do każdej trochę tęskno mi. Rozanna była spod Poznania, Szukałem jej, bo potem, Słodka Liz mieszka dziś, W Iławie daleko stąd. Eli dom to złoty stok, Byłem z nią przez siedem dni, Dajana z Ełku pełna wdzięku, Ta, co noc wciąż mi się śni. Choć mieszkają w różnych miejscach, To pamiętam tak każdą z nich jak dziś, Te wszystkie damy mego serca, I do każdej trochę tęskno mi. I pamiętam taką jedną Krysię, Spod Kutna gdzieś, Było nam dobrze tam, Lecz wsi nie mogłem znieść. I choć nie żyję dniem wczorajszym, Chandrę czasem mam, Lecz chciałbym wrócić do tych miejsc, I znanych mi tam dam. Choć mieszkają w różnych miejscach, To pamiętam tak każdą z nich jak dziś, Te wszystkie damy mego serca, I do każdej trochę tęskno mi. Są jak senne zjawy, A dobrze ze mną miały, Lecz, na co taki kłopot mi.