Wypiliśmy do ostatka, Swoje szklanki słów, Moja ręka w twoich palcach, Czuje głód, Ta tęsknota, w obie strony, Nie jest żadną grą, Gaśnie wieczór wypalony, Chodźmy stąd. Umówmy się, Że potrafimy kochać, Że stać nas jeszcze, Na niewiadomo, co, Umówmy się, Że potrafimy zostać, Gdyby nas nawet szczuł, Na siebie los. Siądźmy na swych, Dawnych miejscach, Darmo dają śmiech. W domu jakoś, Brakło szczęścia, Zdarza się, Wypiliśmy do ostatka, Swoje szklanki słów, Moja ręka w twoich palcach, Chodźmy już. Umówmy się, Że potrafimy kochać, Że stać nas jeszcze, Na niewiadomo, co, Umówmy się, Że potrafimy zostać, Gdyby nas nawet szczuł, Na siebie los. Umówmy się, Że potrafimy kochać, Że stać nas jeszcze, Na niewiadomo, co, Umówmy się, Że potrafimy zostać, Gdyby nas nawet szczuł, Na siebie los. Umówmy się, Że potrafimy kochać, Że stać nas jeszcze, Na niewiadomo, co, Umówmy się, Że potrafimy zostać, Gdyby nas nawet szczuł, Na siebie los. Gdyby nas nawet szczuł, Na siebie los.