Dwoje było nas pośród życia dróg, Świat był pełen łask, a wiódł nas Bóg. To był piękny czas, los dał co mógł, Pogodny dom, bliską dłoń. Dziecka śmiech, radosne dnie, I nadzieja z nami szła. Gdzie są tamte dni kolorowe tak, Co zostało z nich, gdzie jest ten świat. Już obeschły łzy, a pamięć trwa, I dobry Pan niesie nam Wiary łud, że wrócisz tu, I powróci dawny czas. Nic miłości nie pokona Trwamy tylko dla niej, Choć nadziei rwie się nić. Chociaż puste są ramiona Żyje wierna pamięć, I Ty będziesz dla mnie żyć. Dobry Bóg nam śle z nieba swoich gwiazd, Tę nadziei skrę, co tli się w nas. Przez świat idę z nią tam, gdzie chce los, Bo kiedyś Pan zwróci nam Tamten czas, twych oczu blask, I pogodny świat bez trosk. Nic miłości nie pokona Trwamy tylko dla niej, Choć nadziei rwie się nić. Chociaż puste są ramiona Żyje wierna pamięć, I Ty będziesz dla mnie żyć. Nic miłości nie pokona, Choć niebo ciemnieje, Wiarę w sercu trzeba mieć. Wiem, że kiedyś wrócisz do nas, Trzeba mieć nadzieję, Co silniejsza jest niż śmierć.