Nie widzę ciebie w swych marzeniach, Dokąd odeszłaś w dzień ten nie wiem. Szaloną chmurą płyną ludzie, Dzień się zaczyna, dzień bez ciebie. Ciemnieje ludzi wielka chmura, W ulicach nagle rozjaśnionych. I nie wiem gdzie jest moje miejsce, I nie wiem, w którą pójdę stronę. Krzyczą wystawy nowych sklepów, W ulicach nagle rozkręconych. Tak łatwo minąć się w pośpiechu, I nie wiem, w którą pójdę stronę. Być może jesteś tą dziewczyną, I wczoraj byłem znów u ciebie. Szaloną chmurą płyną ludzie, I dokąd pójdę jeszcze nie wiem. Aaa... aaa... aaa... Aaa... aaa... aaa... Aaa... aaa... aaa... Być może wracam tą ulicą, Być może chodzę tak bez celu. I nie wiem w którą pójdę stronę, I dokąd pójdę jeszcze nie wiem. Nie widzę ciebie w swych marzeniach, Dokąd odeszłaś w dzień ten nie wiem. Szaloną chmurą płyną ludzie, Dzień się zaczyna, dzień bez ciebie. Aaa... aaa... aaa... aaa... Aaa... aaa... aaa... aaa... Aaa... aaa... aaa... aaa... Aaa... aaa... aaa... aaa...