Do Ciebie, Panie wołam: Opoko moja, nie bądź głuchy na mnie! Jeżeli Ty, milcząc, odwrócisz się ode mnie, Podobny będę zstępującemu do grobu. Nie zagarniaj mnie razem Z nieprawymi i ze złoczyńcami, Którzy obiecują bliźnim pokój, A zło mają w swoich sercach. Psalm dwudziesty ósmy Od kiedy myślę, wlecze się za mną Tak, jak list gończy, Moja nadzieja, że śmierć niczego We mnie nie skończy. Moja nadzieja, że śmierć niczego We mnie nie skończy. Nad kromkę chleba i nad łyk wody W pragnienia szczycie, Moja nadzieja, że śmierć początkiem Nowego życia. Moja nadzieja, że śmierć początkiem Nowego życia. (Mesjasz przez Boga pomazany) (Człowiek, by zbawić świat, wysłany) (Chrystus) Mesjasz przez Boga pomazany, Człowiek, by zbawić świat, wysłany. Mesjasz przez Boga pomazany, Człowiek, by zbawić świat, wysłany. Ponad kasztany i umieranie, Kiedy konieczność, Moja nadzieja, że śmierć jest krokiem W światło i wieczność. Moja nadzieja, że śmierć jest krokiem W światło i wieczność. Od kiedy myślę, wlecze się za mną Tak, jak list gończy, Moja nadzieja, że śmierć niczego We mnie nie skończy. Moja nadzieja, że śmierć niczego We mnie nie skończy. (Mesjasz przez Boga pomazany) (Człowiek, by zbawić świat, wysłany) (Chrystus) Mesjasz przez Boga pomazany, Człowiek, by zbawić świat, wysłany. Mesjasz przez Boga pomazany, Człowiek, by zbawić świat, wysłany. Nad kromkę chleba i nad łyk wody W pragnienia szczycie, Moja nadzieja, że śmierć początkiem Nowego życia. Moja nadzieja, że śmierć początkiem Nowego życia. Ponad kasztany i umieranie, Kiedy konieczność, Moja nadzieja, że śmierć jest krokiem W światło i wieczność. Moja nadzieja, że śmierć jest krokiem W światło i wieczność. Moja nadzieja, Moja nadzieja, Moja nadzieja, Moja nadzieja.