Nikt nie może być szczęśliwy, Tu gdzie wszystko jest na niby, To jak gdyby, coś na niby zjeść. Nikt nie może być szczęśliwy, W tej krainie nieprawdziwej, To jak gdyby z książki wyjąć treść. Czego tu brak? Co to za ludzie, Co snują się jak cienie? To mi nie w smak, Niby bałagan, Gdzie tu sprzątać, nie ma jak. Chce mi się śmiać, To dom wariatów, Co jeden to odmieniec, Jak na mój rozum, dziwny świat. Nikt nie może być szczęśliwy, Tu gdzie wszystko jest na niby, To jak gdyby, coś na niby zjeść. Nikt nie może być szczęśliwy, W tej krainie nieprawdziwej, To jak gdyby z książki wyjąć treść. Czego tu brak? Tu nie ma życia. I stwierdzam to z przykrością, To smutny kraj gdzie własną brodę, Na niby trzeba brać. I powiem wam, zaczynam tęsknić, Za naszą codziennością. Bo zwykła bajka więcej życia ma. Nikt nie może być szczęśliwy, Tu gdzie wszystko jest na niby, To jak gdyby, coś na niby zjeść. Nikt nie może być szczęśliwy, W tej krainie nieprawdziwej, To jak gdyby z książki wyjąć treść. Nikt nie może być szczęśliwy, Tu gdzie wszystko jest na niby, To jak gdyby, coś na niby zjeść. Nikt nie może być szczęśliwy, W tej krainie nieprawdziwej, To jak gdyby z książki wyjąć treść. To jak gdyby z książki wyjąć treść. To jak gdyby z książki wyjąć treść.