To nie tak, to nie tak. Uuu... To nie tak, to nie tak. Hua... Hej... Nie pachną kwiaty w moim domu, Bezsenna noc tak długo trwa. Przechodzę, twarz ukrywam w dłonie. Oh... Ciebie nie wzrusza moja łza. To nie tak, to nie tak miało być. To nie tak, to nie tak... To nie my. To nie my. To nie ja, to nie ja... I to nie ty. Oh, oh, oh... Niczym nie można by, Można by je uszczęśliwić. Świt się zaczyna naszym chłodem, Oh, oh, oh... Słowa nie ranią, Gaśnie żal. A, a, a... Ale nie idzie na pogodę, Hu... Marzenia kryję w ciepły szal. To nie tak, to nie tak miało być. To nie tak, to nie tak... To nie my. To nie ja, to nie ja... I to nie ty. Oh... To nic nie zmienia, Wciąż nie potrzebne są łzy. Tak wiele nocy niespełnionych W samotności, Oh... Tak wiele słów by sprawić ból. Sprawić ból... Życie za krótkie jest, Nie można bez miłości żyć. Ty znajdziesz swój dzień, Ja pójdę szukać też. Huu... Aaa... E, e... Nee, Jee... Uuu... Je... Hułoułoujejeje... Huue... To nie ja, to nie ja... I to nie ty. Huoje... To nie tak, to nie tak miało być. To nie tak... Łouje... To nie ja, to nie ja, To nie my. Nic nie zmieni nas... Ou... To nie tak... To nie my, to nie my, to nie my. To nie ja, to nie ja, to nie ja... To nie ty, to nie ty. Niczym nie można by, Można by je uszczęśliwić.