Były kiedyś takie dni, Sam na świecie byłem. I nie wiedziałem dokąd iść, Gdzie i po co, z kim chcę być. Dni mijały dzień za dniem, Rozpływały jak we mgle. Wciąż czekałem kiedy ty, Wreszcie powiesz mi... Ja kocham cię, ty kochasz mnie. Banalnie brzmi, a dobrze jest. Widokiem swym podniecasz mnie. Bez zbędnych słów kochamy się. Ja kocham cię, ty kochasz mnie. Banalnie brzmi, a dobrze jest. Widokiem swym podniecasz mnie. Kochamy się. Kochamy się... Teraz przy mnie jesteś ty, Wspólne noce, wspólne dni. Dobrze wiem już, gdzie chcę iść, Z kim i dokąd, po co żyć. Nie dopadnie smutek mnie, Bo mam ciebie, a ty mnie. Dom zbudować tobie chcę, Asiu... Kocham cię. Ja kocham cię, ty kochasz mnie. Banalnie brzmi, a dobrze jest. Widokiem swym podniecasz mnie. Bez zbędnych słów kochamy się. Ja kocham cię, ty kochasz mnie. Banalnie brzmi, a dobrze jest. Widokiem swym podniecasz mnie. Kochamy się. Kochamy się...