Spotkałem je jak dziś, Na stole szkło, w pokoju dym. Nadzieja, Wiara i… Miłości cień; moje siostry trzy. Bez wiary tamte dwie, A Wiara bez nadziei krzty, I wtedy jakiś głos, Wewnętrzny głos podpowiedział mi: „Opiekuj się Wiarą swą, Nadzieję przytul, Bo masz tylko ją, I wiedz, Wiedz, że Miłość kocha Cię”. [Miłość kocha Cię] Siedziały smutne tak, Tak jakby tu nie było ich. Nadzieja, Wiara i… Ta miłość, co chciała wstać i wyjść. Niechciane siostry trzy, Bo w życiu wciąż dla nich czasu brak. I pomyślałem, czy Czy tylko ja, tylko ja tak mam? „Opiekuj się Wiarą swą, Nadzieję przytul, Bo masz tylko ją, I wiedz, Wiedz, że Miłość kocha Cię. [Miłość kocha Cię] Opiekuj się Wiarą swą, Nadzieję przytul, Bo masz tylko ją, I wiedz, Wiedz, że Miłość kocha Cię”. [Miłość kocha Cię] „Opiekuj się Wiarą swą, Nadzieję przytul, Bo masz tylko ją, I wiedz, Wiedz, że Miłość kocha Cię. [Miłość kocha Cię] Opiekuj się Wiarą swą, Nadzieję przytul, Bo masz tylko ją, I wiedz, Wiedz, że Miłość kocha Cię”. [Kocha Cię] Kocha Cię [Kocha Cię]