Pamiętam moje wakacje. (ha ha) To były inne wibracje. Białe jezioro i Mikołajki, Letnie klimaty i małolaty. Niebieskie lato, czerwone wino. A w moim radiu, lato z radiem gra. No i te nogi tak opalone, Bo słonko było naprawdę czerwone. A słońce spala nasze Roztańczone ciała. A słońce bombarduje Swymi promieniami. A słońce spala nasze Roztańczone ciała. A słońce bombarduje Nasze młode twarze. I brzuszek do brzuszka, Styknęły się koło łóżka. I brzuszek do brzuszka, Styknęły się koło łóżka. I brzuszek do brzuszka, Styknęły się koło łóżka. I brzuszek do brzuszka, Styknęły się koło łóżka. Brązowe brzuszki Zabierz paluszki me. Bo w twoim pępku Złoty kolczyk lśni. Wysoki blondyn Wypięta klata. Bo tak wygląda Model tego lata. A słońce spala nasze Roztańczone ciała. A słońce bombarduje Swymi promieniami. A słońce spala nasze Roztańczone ciała. A słońce bombarduje Nasze młode twarze. I brzuszek do brzuszka, Styknęły się koło łóżka. I brzuszek do brzuszka, Styknęły się koło łóżka. I brzuszek do brzuszka, Styknęły się koło łóżka. I brzuszek do brzuszka, Styknęły się koło łóżka. I brzuszek do brzuszka, Styknęły się koło łóżka. I brzuszek do brzuszka, Styknęły się koło łóżka. I brzuszek do brzuszka, Styknęły się koło łóżka. I brzuszek do brzuszka, Styknęły się koło łóżka. I brzuszek do brzuszka, Styknęły się koło łóżka. I brzuszek do brzuszka, Styknęły się koło łóżka. I brzuszek do brzuszka, Styknęły się koło łóżka. I brzuszek do brzuszka, Styknęły się koło łóżka. I brzuszek do brzuszka...