Zawsze chciałam mieć swój kąt, Taki, w którym mogłabym, Zwolnić bieg, kiedy chce. Teraz mam swój własny dom, I choć z tobą mieszkam w nim, Zmieniać dziś nie chce nic. Możesz zostać ile chcesz, Obmyśliłam dla nas dobry plan, Razem zestarzejmy się, Wciąż tak mało jest dobranych par. Nie ma sensu szukać już, Z nikim wcześniej nam nie było tak, Szansę mógł nam dać sam Bóg, Ostatni raz. Czas uciekał a ja z nim, Od przeszłości i od win, Kary smak, dobrze znam. Nie sądziłam, że mój świat, Może zmienić się aż tak, Dzisiaj wiem, To był znak. Możesz zostać ile chcesz, Obmyśliłam dla nas dobry plan, Razem zestarzejmy się, Wciąż tak mało jest dobranych par. Nie ma sensu szukać już, Z nikim wcześniej nam nie było tak, Szansę mógł nam dać sam Bóg, Ostatni raz. Możesz zostać ile chcesz, Obmyśliłam dla nas dobry plan, Razem zestarzejmy się, Wciąż tak mało jest dobranych par. Nie ma sensu szukać już, Z nikim wcześniej nam nie było tak, Szansę mógł nam dać sam Bóg, Ostatni raz.