Zachodzi słoneczko za las kalinowy, Drobny deszczyk pada, Drobny deszczyk pada, Na sadek wiśniowy. Drobny deszczyk pada, Drobny deszczyk pada, Na sadek wiśniowy. Na sadek wiśniowy, na choiny w lesie. Powiedz mi, dziewczyno, Powiedz mi, dziewczyno, Kiedy moją będziesz? Powiedz mi, dziewczyno, Powiedz mi, dziewczyno, Kiedy moją będziesz? Siedziała dziewczyna W lesie pod choiną, Ułani jechali, szablami błyskali I obudzili ją. Ułani jechali, szablami błyskali I obudzili ją. Ułani, ułani, z daleka jedziecie? Zgubiłam wianeczek, zgubiłam wianeczek, Może go znajdziecie? Zgubiłam wianeczek, zgubiłam wianeczek, Może go znajdziecie? Wieziemy, wieziemy, ale już nie cały: Dwie białe różyczki, Cztery fijołeczki z niego odleciały. Dwie białe różyczki, Cztery fijołeczki z niego odleciały.