Jesteś dla mnie wszystkim. Czarującą wonią kwiatów, Gwiazdą spadającą Nocującą coraz niżej. Lecz okrutna ta choroba Sączy siły z ciała twego Twoje oczy płoną I twa dusza rozkochana Nie zasypiaj, nie zasypiaj, Nie zasypiaj miły mój. Pragnę, abyś został Razem ze mną ery dwie. Nie zasypiaj nie zasypiaj Nie zasypiaj miły mój Pragnę abyś został Razem ze mną ery dwie. Przy ostatnim pocałunku Wysunąłeś mi się z ramion Padłam na kolana Wyszeptałam kocham cię. Lecz okrutna ta choroba Wciąż przybliża cię do śmierci Twoje oczy płoną I twa dusza rozkochana Nie zasypiaj nie zasypiaj Nie zasypiaj miły mój Pragnę abyś został Razem ze mną ery dwie Nie zasypiaj nie zasypiaj Nie zasypiaj miły mój Pragnę abyś został Razem ze mną ery dwie. Nie zasypiaj nie zasypiaj Nie zasypiaj miły mój Pragnę abyś został Razem ze mną ery dwie. A ty śpisz a ty śpisz, A ty śpisz miły mój, Żegnaj mi najdroższy, Śpij spokojnie śpij.