Nad miastem mrok, w uliczce mgła, A mimo to on czeka tam, Gitary dźwięk odezwał się, Nieśmiały głos zanucił refren ten. Marjolaine dziewczyno ma, Tyś piękniejsza jest niż róży kwiat, Marjolaine przysięgam ci, Gdy wrócę z wojska musisz moją być. Czekała rok, czekała dwa, Aż w którąś noc, gdy księżyc zgasł, Obudził ją gitary dźwięk, Znajomy głos znów śpiewał refren ten. Marjolaine dziewczyno ma, Tyś piękniejsza jest niż róży kwiat, Marjolaine drzwi otwórz mi, Nim wstanie świt ja znowu muszę iść. Pojechał w świat zostawił ją, Piętnaście lat nie było go, Aż w pewną noc w ulicy mgle, Przystanął ktoś zaśpiewał refren ten. Marjolaine dziewczyno ma, Miłość więdnie, więdnie róży kwiat, Marjolaine zapomnij mnie, Nie wrócę już bo wszystko kończy się. Nad miastem mrok, w uliczce mgła, I cisza w krąg, już księżyc zgasł, I zamilkł też gitary dźwięk, A razem z nim piosenki refren ten. I zamilkł też gitary dźwięk, A razem z nim piosenki refren ten. Marjolaine!