Wczoraj w dyskotece Cię widziałam, Stałeś wtedy przytulony z Nią, I choć obojętnie Was mijałam, Oczy moje zachodziły mgłą. I wydałeś mi się tak nieznany, Że zadrżały wtedy usta me, Chciałam krzyknąć wracaj ukochany, Czy nie widzisz jak ja kocham Cię. I wydałeś mi się tak nieznany, Że zadrżały wtedy usta me, Chciałam krzyknąć wracaj ukochany, Czy nie widzisz jak ja kocham Cię. Teraz chłopcze w domu siedzę sama, I rozmyślam nad wczorajszym dniem, Powiedz wreszcie, co dziś robić mam, Czy Ty nie wiesz, że ja kocham Cię. I wydałeś mi się tak nieznany, Że zadrżały wtedy usta me, Chciałam krzyknąć wracaj ukochany, Czy nie widzisz jak ja kocham Cię. I wydałeś mi się tak nieznany, Że zadrżały wtedy usta me, Chciałam krzyknąć wracaj ukochany, Czy nie widzisz jak ja kocham Cię. Bezgraniczna miłość się skończyła, Pozostały po niej tylko łzy, Chciej pamiętać zawsze o tym miły, Że w mym życiu byłeś tylko Ty. I wydałeś mi się tak nieznany, Że zadrżały wtedy usta me, Chciałam krzyknąć wracaj ukochany, Czy nie widzisz jak ja kocham Cię. I wydałeś mi się tak nieznany, Że zadrżały wtedy usta me, Chciałam krzyknąć wracaj ukochany, Czy nie widzisz jak ja kocham Cię. I wydałeś mi się tak nieznany, Że zadrżały wtedy usta me, Chciałam krzyknąć wracaj ukochany, Czy nie widzisz jak ja kocham Cię.