Oszaleli anieli, Anieli, [eli eli eli eli eli...] My maleńcy na ziemi, Chłodu mgłą otuleni, Jak promyki szarudze na złość. Kiedy dom z naszych dłoni, Ciepłe słowa ochroni, By nam serca, Nie zmarzły na kość. Aż nam niebo odpowie, Że świat stanął na głowie, Gdy się nowy zaczyna wiek... Wiek... wiek... Oszaleli anieli, Cali w bieli od chmur, Gdy na ziemię spłynęli Niby śnieg białych piór. I jak ziemia szeroka, Wszędzie nowa epoka. Oszaleli anieli, Anieli, [eli eli eli eli...] My radością pijani, Śpiew anioły tu bawi, Dzisiaj tańczą na ulicach we dnie. Z nieba sypią się pióra, Ziemi bujna natura, Odrodzona, przystroiła się w nie. Tyle dobrej w nas wiary, Aż zwariował świat stary, Gdy się nowy zaczyna wiek... Wiek... wiek... Oszaleli anieli, Cali w bieli od chmur, Gdy na ziemię spłynęli, Niby śnieg białych piór. I jak ziemia szeroka, Wszędzie nowa epoka. Oszaleli anieli, Anieli, [eli eli eli eli...] Oszaleli anieli, Cali w bieli od chmur, Gdy na ziemię spłynęli, Niby śnieg białych piór. I jak ziemia szeroka, Wszędzie nowa epoka. Oszaleli anieli, Oszaleli anieli, Oszaleli anieli, Anieli, anieli... Oszaleli anieli, Oszaleli anieli, [eli eli...] Oszaleli anieli, Oszaleli anieli, Oszaleli anieli, anieli...