Pytasz wciąż mnie pytasz, Jakie u nas bywają dziewczęta W słonecznej Hiszpanii, Są przystępne czy nie. Dumne cnoty strzegą, Choć okazję do zdrady Też mają w słonecznej Hiszpanii, Każda za mąż wyjść chce. Lecz temperament Podnosi je czasem tak, Aj jaj jaj… Bo ich uroda O miłość aż prosi się. Aj jaj jaj… Bo w Barcelonie, Gdy serce miłością zapłonie, Trudno, ale wtedy Niech się dzieje, co chce Wtedy niech się dzieje, co chce. Bo w Barcelonie Zwyczajem jest flirt przy balkonie, By zdobyć kwiat, Serenadę gra się pięć lat, Serenadę gra się pięć lat. Kiedy Dolores jednemu Toreros Swe serce da, Żaden nie zbliży się Don Kawalieros, gdy rozum ma. Bo w Barcelonie, Przed zemstą się rywal nie schroni. Trudno, ale wtedy, Niech się dzieje, co chce, Wtedy niech się dzieje, co chce. Pytasz, znów mnie pytasz, Jakim być, by mieć szczęście U dziewcząt w słonecznej Hiszpanii, Mogę radę Ci dać: Pięknym i namiętnym, Takie, bowiem są Gusta u dziewcząt W słonecznej Hiszpanii, Wszelkie szanse, więc masz. Lecz na gitarze niestety Nie umiesz grać, Ajajaj! Naucz się więc, Bo jeszcze Cię na to stać, Ajajaj! Bo w Barcelonie, Gdy serce miłością zapłonie, Trudno, ale wtedy Niech się dzieje, co chce Wtedy niech się dzieje, co chce. Bo w Barcelonie, Zwyczajem jest flirt przy balkonie, By zdobyć kwiat, Serenadę gra się pięć lat, Serenadę gra się pięć lat. Kiedy Dolores jednemu Toreros Swe serce da, Żaden nie zbliży się Don Kawalieros, gdy rozum ma. Bo w Barcelonie, Gdy serce miłością zapłonie, Trudno, ale wtedy Niech się dzieje, co chce Wtedy niech się dzieje, co chce. O´le!