Gdy cygańska piosnka płacze W oku nieraz błyśnie łza. Coś tam w sercu zakołacze, Gdy czardasza cygan gra. Skrzypce łkają, że im źle, Nagle cygan śmieje się I szalony, roztańczony, Dumny czardasz w struny rwie. I szalony, roztańczony, Dumny czardasz w struny rwie. Graj cyganie jak najprościej, Graj o szczęściu i miłości, W sercu piosnka twa zostanie, Rzewnie graj cyganie. Serca sny, niepokoje, Ty zakląłeś w skrzypce swoje. Zabierz serce, zwróć kochanie, Rzewnie graj cyganie. Noc przeminie, przyjdzie ranek I gdy rzuci mnie kochanek, A me serce bić przestanie Gniewnie graj cyganie. Graj, graj, graj… Graj mnie pięknie graj. Gdy czarodziej rządzi nami, Naszym śmiechem, sercem, łzami, Czarnoksięskie skrzypce masz. Gdzie mieszka miłość? W jakiej krainie, Gdzie mieszka miłość? Zanim przeminie, A przecież, chciałoby się Szczęście kupić, Szczęściem się jak winem upić. Życie tak krótko trwa. Gdzie mieszka miłość? W serca udręce. Gdzie mieszka miłość? W czułej piosence. Raz jeden bez pamięci kochać, szaleć, Kochać i nie myśleć wcale, O tym, co jutro da. Raz jeden bez pamięci kochać, szaleć, Kochać i nie myśleć wcale, O tym, co mi los jutro da. O tym, co mi los jutro da.