Opadły płatki, Na pieska w łatki, Czarnobiały był, Teraz gdzieś się skrył, A tu sypie śnieg. I piesek znika, śnieg go połyka, Oj, gdzie jest, nie wiem, To miał być prezent, Ten pies pluszowy jest. I co, i co, i co? Gdzie jest ten mały pies? Ja go znaleźć muszę... Spokojnie, spokojnie, spokojnie, Prezenty przecież mają duszę! Ulica Śnieżynkowa, Prezenty w sobie chowa, O o o, je je, o o o, je je! Ulica Śnieżynkowa, Zrozumie Cię bez słowa, O o o, je je, o o o, je je! Kupiłam jeża, Śmiesznego zwierza, Zieloniutki był, Teraz gdzieś się skrył, Na choince gdzieś? Jeżyka igły, wśród igieł znikły, Oj, gdzie jest, nie wiem, To miał być prezent, Czy wiesz, gdzie jest ten jeż? I co, i co, i co? Gdzie jest ten mały jeż? Ja go znaleźć muszę... Spokojnie, spokojnie, spokojnie, Prezenty przecież mają duszę! Ulica Śnieżynkowa, Prezenty w sobie chowa, O o o, je je, o o o, je je! Ulica Śnieżynkowa, Zrozumie Cię bez słowa, O o o, je je, o o o, je je! Widziałam misia, Jak płakał dzisiaj: Pójdę sobie gdzieś, Dzieci nie chcą mnie, Stoję w kącie sam... Do sklepu wrócę, Z półki się rzucę. Nie lubi siebie, Nie chciany prezent, Gdy dzieciom uczuć brak. I co, i co, i co? Gdzie jest ten mały miś? Ja go znaleźć muszę... Ostrożnie, ostrożnie, ostrożnie, Prezenty przecież mają duszę! Ulica Śnieżynkowa, Prezenty w sobie chowa, O o o, je je, o o o, je je! Ulica Śnieżynkowa, Prezenty w sobie chowa, Serduszkiem swym wybieraj je! Serduszkiem swym wybieraj je! Ulica Śnieżynkowa, ulica Śnieżynkowa...