Kiedy świat tonie w beznadziei, Obok my, tylko my skuleni. Przeczekamy cały podły czas, Burza zgaśnie w lekki wiatr. Gdy się zerwie wiatr wtedy ja, Wzniosę cię na uśmiech ziemi. Złapię wiatr, wtedy ja, Wezmę cię i odlecimy. W niebo, jak promień światła, Ognia blask. Słońce słowo da, Skrzydeł nie tknie nam, W skrzydła złapiesz wiatr. Musisz raz w taki lot uwierzyć, Kiedy wiatr głaszcze nas oddechem. Podnieś ręce, sił wystarczy nam, Czas w Ikara ruszyć ślad. Gdy się zerwie wiatr wtedy ja, Wzniosę cię na uśmiech ziemi. Złapię wiatr, wtedy ja, Wezmę cię i odlecimy. W niebo, jak promień światła, Ognia blask. Słońce słowo da, Skrzydeł nie tknie nam. Gdy się zerwie wiatr wtedy ja, Wzniosę cię na uśmiech ziemi. Złapię wiatr, wtedy ja, Wezmę cię i odlecimy. W niebo, jak promień światła, Ognia blask. Słońce słowo da, Skrzydeł nie tknie nam, W skrzydła złapiesz wiatr. W skrzydła złapiesz wiatr... W skrzydła złapiesz wiatr...