U znajomego murarza, Cegieł trzynaście już mam. Gdy się nadarzy okazja, Domek zbudować Ci dam. Zbuduję domek, z cegieł trzynastu, Piękny jak serce Twe, duży jak miasto. I kochać będę trzynaście dni, a w nim Trzynaście nocy, daruję Ci. I kochać będę trzynaście dni, a w nim Trzynaście nocy, daruję Ci. Więcej już nie mam pieniędzy, Więcej nie mogę Ci dać. To, co na wódce oszczędzę, Domek zbudować Ci dam. Zbuduję domek, z cegieł trzynastu, Piękny jak serce Twe, duży jak miasto. I kochać będę trzynaście dni, a w nim Trzynaście nocy, daruję Ci. I kochać będę trzynaście dni, a w nim Trzynaście nocy, daruję Ci. I kochać będę trzynaście dni, a w nim Trzynaście nocy, daruję Ci. I kochać będę trzynaście dni, a w nim Trzynaście nocy, daruję Ci.