Choinkę przywieźli z daleka do domu Zieloną, pachnącą jak las, Stanęła jak we śnie, w gałązek osłonie Słuchała czy szumi jej wiatr. Patrzyła zdziwiona na dzieci wokoło, Szukała zielonych swych sióstr, Deszcz lasu kroplami przystrajał jej czoło, Całował gałązki jej stóp. Choinko, choinko zielona Co roku wita Cię dom, Srebrem i złotem zdobiona Świąteczny czeka Cię tron. Kolędy o Tobie śpiewają, Wtóruje w lesie im wiatr, Dzieci na Ciebie czekają Narodzin Bożych czas. Stanęła zielona choinka w pokoju Wyniosła, dostojna jak król, Przypięli jej gwiazdę srebrzystą nad czołem Królewski włożyli jej strój. A kiedy wieczorna nadeszła godzina I świecy zapalił ją blask, Choinka witała przy stole z rodziną, Narodzin Dzieciątka czas. Choinko, choinko zielona Co roku wita Cię dom, Srebrem i złotem zdobiona Świąteczny czeka Cię tron. Kolędy o Tobie śpiewają, Wtóruje w lesie im wiatr, Dzieci na Ciebie czekają Narodzin Bożych czas.