Na początku nic nie było, Tylko ona piękna, smutna, Te jej czarne oczy błysły I różowe piękne usta. A wszystko te czarne oczy I cudowny jasny blask, Za jedno ich spojrzenie, Oddałbym cały świat. A wszystko te czarne oczy I cudowny jasny blask, Za jedno ich spojrzenie, Oddałbym cały świat. Taka piękna zawsze była, Oczy jej rzucały czar. Zawsze była roześmiana, Wiatr melodię dla niej grał. A wszystko te czarne oczy I cudowny jasny blask, Za jedno ich spojrzenie, Oddałbym cały świat. A wszystko te czarne oczy I cudowny jasny blask, Za jedno ich spojrzenie, Oddałbym cały świat. Dla niej różę piękną dałem, Bo miłości to był znak. Dla niej na gitarze grałem, Bo kochałem mocno tak. A wszystko te czarne oczy I cudowny jasny blask, Za jedno ich spojrzenie, Oddałbym cały świat. A wszystko te czarne oczy I cudowny jasny blask, Za jedno ich spojrzenie, Oddałbym cały świat. Ona gwiazdką dla mnie była, Tą jedyną w życiu mym, Tylko, że mnie porzuciła W sercu moim został żal. A wszystko te czarne oczy I cudowny jasny blask, Za jedno ich spojrzenie, Oddałbym cały świat. A wszystko te czarne oczy I cudowny jasny blask, Za jedno ich spojrzenie, Oddałbym cały świat. Tylko jedno dzisiaj wiem, Że te oczka miały czar, Powiedz dla mnie ma dziewczyno, Czemu to się stało tak? A wszystko te czarne oczy I cudowny jasny blask, Za jedno ich spojrzenie, Oddałbym cały świat. A wszystko te czarne oczy I cudowny jasny blask, Za jedno ich spojrzenie, Oddałbym cały świat.