Nie pojadę do Londynu, Bo tam mgła zakrywa oczy. Wolę zostać tu, nad Wisłą, Tutaj nic mnie nie zaskoczy. Nie chcę patrzeć, jak w Paryżu Ludzie w kawiarenkach siedzą I oglądać piękne panie, Kiedy żabie udka jedzą. U nas zawsze najweselej, Europa o tym nie wie, Bo nad Wisłą zawsze miło O podróżach mi się śniło, mmhhmm. Dobrze mi, bo tutaj dobrze mi. Dobrze mi, bo tutaj dobrze mi, Mmhhmm. Nie pojadę do Australii, Nie powita mnie koala. Narzeczona bowiem woli, Na wakacje wyspę Wolin. Nie pojadę na Słowację, Bo za krótkie są wakacje, Nie zatańczę szybkiej polki, Choć czekają piękne holki. U nas zawsze najweselej, Europa o tym nie wie, Bo nad Wisłą zawsze miło O podróżach mi się śniło. U nas zawsze najweselej, Europa o tym nie wie, Bo nad Wisłą zawsze miło O podróżach mi się śniło, Mmhhmm. Dobrze mi, bo tutaj dobrze mi. Dobrze mi, bo tutaj dobrze mi. Dobrze, dobrze mi. Mmmm... Jak mi tu dobrze, yeah! Hmmm...