Kiedy byłem jeszcze mały, I spadały mi sandały, Najpiękniejszą od przedszkola była Ola. Teraz jestem trochę większy, I spotkałem Olę wczoraj, Nie wiedziałem czy to duch czy inna zmora. Ach dziewczynki byłyście takie zgrabne, Ach dziewczynki byłyście takie ładne. Ach panienki miałyście takie wdzięki, A teraz jak was widzę to się wstydzę. Kiedy byłem trochę starszy, Już kończyłem chyba szkołę, Podobały mi się już panienki gołe. Znałem wtedy taką Kasię, Rozbierała się przy klasie, Lecz jak wczoraj ją ujrzałem to zemdlałem. Ach dziewczynki byłyście takie zgrabne, Ach dziewczynki byłyście takie ładne. Ach panienki miałyście takie wdzięki, A teraz jak was widzę to się wstydzę. Ach dziewczynki byłyście takie zgrabne, Ach dziewczynki byłyście takie ładne. Ach panienki miałyście takie wdzięki, A teraz jak was widzę to się wstydzę. Kiedy będę całkiem stary, Już nie będzie tyle pary, I podobać mnie się będzie co się rusza. Pewnie wtedy każda baba, Może brzydsza być od nocy, A Ja i tak chętnie wlezę z nią pod kocyk. Ach dziewczynki byłyście takie zgrabne, Ach dziewczynki byłyście takie ładne. Ach panienki miałyście takie wdzięki, A teraz jak was widzę to się wstydzę.