Ten film kręci nocy Bóg, Wyobraźni mistrz. Na projekcji nie ma już, Awaryjnych wyjść. Jednocześnie mogę być, Obok tam i tu, Gdy zasypiam po męczącym dniu. Pewnie nie uwierzysz mi, Trochę racji masz, Lecz najniezwyklejsze sny, Są w nas, są w nas. Kiedy sobą mierzy się, Światło, przestrzeń, czas, Krótka podróż może biec do gwiazd. Mój kosmiczny statek gna Na złamanie serc, Co rusz fantastyczny kadr, Czarny ekran tnie. Nigdy nie wiem, jaki mnie Nowy czeka los, Do nieznanych przeczuwanych stron. Pewnie nie uwierzysz mi, Trochę racji masz, Lecz najniezwyklejsze sny, Są w nas, są w nas. Kiedy sobą mierzy się, Światło, przestrzeń, czas, Krótka podróż może biec do gwiazd. Ten film kręci nocy Bóg, Wyobraźni mistrz. Kiedyś podszepnęłam Mu, Bądźmy raz na „TY”. Kiedy już podrzucę Ci, Scenariusza plan, To przejdziemy znów Na „Pani”, „Pan”. Pewnie nie uwierzysz mi, Trochę racji masz, Lecz najniezwyklejsze sny, Są w nas, są w nas. Kiedy sobą mierzy się Światło, przestrzeń, czas, Krótka podróż może biec do gwiazd.