Quo vadis, Domine? Quo vadis, Domine? Domine, Domine? Nie pytaj świata, dokąd zmierza, Bo, nie daj Boże, prawdę powie. Miast pytać, z paciorków pacierzy Ułóż modlitwę za jej zdrowie. Co ma przeminąć, to przeminie, A co ma zranić, do krwi zrani. Piotr rzekł: Quo vadis, Domine? Quo vadis, Domine? Quo vadis, Domine? Dokąd zmierzasz, Panie? Quo vadis, Domine? Quo vadis, Domine? Quo vadis, Domine? Dokąd zmierzasz, Panie? O cel i sens nie pytaj świata, Choć wie, co będzie i co było. Miast pytać, pomódl się za lato I za pachnącą chlebem miłość. Co ma przeminąć, to przeminie, A co ma zranić, do krwi zrani. Piotr rzekł: Quo vadis, Domine? Quo vadis, Domine? Quo vadis, Domine? Dokąd zmierzasz, Panie? Quo vadis, Domine? Quo vadis, Domine? Quo vadis, Domine? Dokąd zmierzasz, Panie? Nie pytaj świata o recepty, Które uleczą ludzkość całą. Miast pytać, raczej poproś szeptem, By się ta jednak uśmiechała. Co ma przeminąć, to przeminie, A co ma zranić, do krwi zrani. Piotr rzekł: Quo vadis, Domine? Quo vadis, Domine? Quo vadis, Domine? Dokąd zmierzasz, Panie? Quo vadis, Domine? Quo vadis, Domine? Quo vadis, Domine? Dokąd zmierzasz, Panie? Quo vadis, Domine? Quo vadis, Domine? Quo vadis, Domine? Dokąd zmierzasz, Panie? Quo vadis, Domine? Quo vadis, Domine? Quo vadis, Domine? Ach, dokąd zmierzasz, Panie? Quo vadis, Domine? Quo vadis, Domine? Quo vadis, Domine? Dokąd zmierzasz, Panie? Quo vadis, Domine? Quo vadis, Domine? Quo vadis, Domine? Dokąd zmierzasz, Panie? Quo vadis, Domine?