Przyjdzie dzień, że dorośnie Maryla Jeszcze rok, jeszcze dzień, jeszcze chwila. Już nie zagra, jak dawniej w zielone, Nie popędzi w podróże szalone. Hej! Hej! Hej je je jej, Je je jej! Je je jej! Dla niej diabeł, dla niej raj, Patataj, O! Patataj. Dla niej Anioł, dla niej maj, Patataj, O! Patataj. Dla niej diabeł, dla niej raj, Patataj, O! Patataj. Dla niej wszystko naj, naj, naj, Patataj, O! Patataj. Gdzie podziała się dawna Marylka, Ta co miała niewinność motylka. Dzisiaj zna ją i Londyn i Łowicz, Wszędzie słychać Marylę Rodowicz. Hej! Hej! Hej je je jej, Je je jej! Je je jej! Dla niej diabeł, dla niej raj, Patataj, O! Patataj. Dla niej Anioł, dla niej maj, Patataj, O! Patataj. Dla niej diabeł, dla niej raj, Patataj, O! Patataj. Dla niej wszystko naj, naj, naj, Patataj, O! Patataj. Przyjdzie dzień, posiwieje Maryla, Jeszcze rok, jeszcze dzień, jeszcze chwila. I zapełni się Paryż i Kutno Nowych dziewczyn urodą okrutną. Hej! Hej! Hej je je jej, Je je jej! Je je jej! Dla was diabeł, dla was raj, Patataj, O! Patataj. Dla was Anioł, dla was maj, Patataj, O! Patataj. Dla was diabeł, dla was raj, Patataj, O! Patataj. Dla was wszystko naj, naj, naj, Patataj, O! Patataj.