Tak bym chciała być przy Tobie, Patrzeć w oczy, czekać, co powiesz. Zrywać mandarynki z drzewa, Sączyć miłość, skoczyć do nieba. Tak naprawdę przyszła do nas niespodzianie, Nie pukała, nie dzwoniła, a już była I poplątała nasze ręce, Nie rozłączy nas już więcej żadna siła! Dam Ci skrawek mego nieba, Wiem, że tego Ci potrzeba. Włożę słońce w Twoje ręce, By roztopić serca lód... Tak bym chciała coś powiedzieć, To, co czuję, gdy nie ma Ciebie. Jestem Twoją białą różą I ucieknę przed każdą burzą. Wyrzeźbiłam sobie Ciebie w nagiej skale, Żeby mogły Cię dotykać morskie fale, Gdy słony piasek nas otula, W dzbanie wina złota kula wróży szczęście! Dam Ci skrawek mego nieba, Wiem, że tego Ci potrzeba. Włożę słońce w Twoje ręce, By roztopić serca lód... Dam Ci skrawek mego nieba, Nic dla Ciebie więcej nie mam, Byś uwierzył w moją miłość, Nie potrzeba więcej słów. La la la la la, La la la la la la. La la la la la, La la la la la la.