Z promieniem słońca radosny rytm, Można formować świetlisty szyk I nie ma osoby, której, by żal Że kończą się chłody, zaczyna skwar I nie ma osoby, której, by żal Że chłody idą, w dal. Nowe lato zielone i dziewczyny szalone, Aby wierzyć trzeba przeżyć. Lato zielone, ciała słońcem spalone, Fajnie przeżyć jeszcze raz. Nowe lato zielone i dziewczyny szalone, Aby wierzyć trzeba przeżyć. Lato zielone, ciała słońcem spalone, Fajnie przeżyć jeszcze raz. Z osłoną nocy, pod niebem gwiazd, Obok namiotu też można spać I nie ma osoby, której, by żal Że latem nad wodą, W nocy jest gwar I nie ma osoby, której, by żal Że nocą słychać gwar. Nowe lato zielone i dziewczyny szalone, Aby wierzyć trzeba przeżyć. Lato zielone, ciała słońcem spalone, Fajnie przeżyć jeszcze raz. Nowe lato zielone i dziewczyny szalone, Aby wierzyć trzeba przeżyć. Lato zielone, ciała słońcem spalone, Fajnie przeżyć jeszcze raz. Nowe lato zielone i dziewczyny szalone, Aby wierzyć trzeba przeżyć. Lato zielone, ciała słońcem spalone, Fajnie przeżyć jeszcze raz. Nowe lato zielone i dziewczyny szalone, Aby wierzyć trzeba przeżyć. Lato zielone, ciała słońcem spalone, Fajnie przeżyć jeszcze raz.