Gdy było lato gorące, Spotkałem ciebie na plaży. Leżałaś w promieniach słońca, A każdy o tobie marzył. Tak chciałem podejść do ciebie, Być z tobą, choć krótką chwilę. Zaprosić cię do kawiarni, Zapytać jak masz na imię. Daj mi serce daj dziewczyno ma, Nie odmawiaj, ciągle proszę. Daj mi serce daj dziewczyno ma, Ja dla ciebie miłość w sercu noszę. Daj mi serce daj dziewczyno ma, Nie odmawiaj ciągle proszę. Daj mi serce daj dziewczyno ma, Ja dla ciebie miłość w sercu noszę. Gdy była jesień złocista, Kasztany spadały na ziemię. Chodziłaś po parku aleją, Zbierałaś liście jesienne. Tak chciałem podejść do ciebie, Być z tobą, choć krótką chwilę. Zaprosić na długi spacer, Zapytać jak masz na imię. Daj mi serce daj dziewczyno ma, Nie odmawiaj, ciągle proszę. Daj mi serce daj dziewczyno ma, Ja dla ciebie miłość w sercu noszę. Daj mi serce daj dziewczyno ma, Nie odmawiaj ciągle proszę. Daj mi serce daj dziewczyno ma, Ja dla ciebie miłość w sercu noszę. Gdy zima świat osrebrzyła, A ziemia zniknęła w jej bieli, Ty biegłaś ulicą do kina, A ja podszedłem do ciebie. Dziś razem chodzimy po mieście, A w sercu wspominam te chwile, Gdy chciałem poznać cię bliżej, Zapytać jak masz na imię. Daj mi serce daj dziewczyno ma, Nie odmawiaj, ciągle proszę. Daj mi serce daj dziewczyno ma, Ja dla ciebie miłość w sercu noszę. Daj mi serce daj dziewczyno ma, Nie odmawiaj ciągle proszę. Daj mi serce daj dziewczyno ma, Ja dla ciebie miłość w sercu noszę. Daj mi serce daj… Daj mi serce daj… Daj mi serce... Daj mi serce, Daj mi serce daj… Daj mi serce daj dziewczyno ma, Nie odmawiaj ciągle proszę. Daj mi serce daj dziewczyno ma, Ja dla ciebie miłość w sercu noszę.