W piękny letni dzień Spotkałem dziewczynę, Tak zaczęła się Moja pierwsza miłość. Marzyliśmy z sobą całą noc Jak spędzić wakacje? Czy z namiotem Pośród gór, czy też pod akacją. Bielutka akacja Cóż ty uczyniłaś, Swym zapachem w letnią noc, Tak nas odurzyłaś. Bielutka akacja Pachnie mocno rano, Budząc ciągle mnie ze snu, Z moją ukochaną. Dziś w zimowy dzień, Kiedy to wspominam, Aż uśmiecham się, Jak się to zaczyna. Teraz w wazoniku gałąź jej Zwiędła i przygasła. Czekam lata, kiedy znów, Zakwitnie akacja. Bielutka akacja Cóż ty uczyniłaś, Swym zapachem w letnią noc, Tak nas odurzyłaś. Bielutka akacja Pachnie mocno rano, Budząc ciągle mnie ze snu, Z moją ukochaną. Bielutka akacja Cóż ty uczyniłaś, Swym zapachem w letnią noc, Tak nas odurzyłaś. Bielutka akacja Pachnie mocno rano, Budząc ciągle mnie ze snu, Z moją ukochaną. Bielutka akacja Cóż ty uczyniłaś, Swym zapachem w letnią noc, Tak nas odurzyłaś. Bielutka akacja Pachnie mocno rano, Budząc ciągle mnie ze snu, Z moją ukochaną.