Już na pamięć znam twoje kłamstwa I na niby gorzkie łzy. Nie nabierzesz mnie, Właśnie dzisiaj wreszcie Musisz skończyć z tym. Ciągle chciałaś tylko brać, Nic nie dawałaś. Nigdy nie kochałaś mnie, W oczy kłamałaś. Jednak teraz koniec z tym, Inaczej chcę żyć. Na dowidzenia powiem Ci: Selavi żegnaj, na mnie czas I nie mów mi, Że jest w twoim sercu żal. To przecież już nie ważne jest, Bo w moim życiu nie ma Cię, Nie ma Cię. Selavi żegnaj, na mnie czas, Gdzieś może jest ten ktoś Kto zrozumie Cię, Więc szczęścia jemu życzyć chcę, A w twoim życiu już nie ma mnie, Nie ma mnie. Nie obchodzi Cię, Że inni wciąż przez ciebie smócą się. Jesteś najważniejsza I myślisz, że co zechcesz możesz mieć. Może kiedyś przyjdzie dzień, Gdy to zrozumiesz. Poznasz miłość za nim znów Znów ją zepsujesz I zrozumiesz, że szczęśliwy ten tylko jest, Kto innym siebie dawać chce. Selavi żegnaj, na mnie czas I nie mów mi, Że jest w twoim sercu żal. To przecież już nie ważne jest, Bo w moim życiu nie ma Cię, Nie ma Cię. Selavi żegnaj, na mnie czas, Gdzieś może jest ten ktoś Kto zrozumie Cię, Więc szczęścia jemu życzyć chcę, A w twoim życiu już nie ma mnie, Nie ma mnie. Selavi żegnaj, na mnie czas I nie mów mi, Że jest w twoim sercu żal. To przecież już nie ważne jest, Bo w moim życiu nie ma Cię, Nie ma Cię. Selavi żegnaj, na mnie czas, Gdzieś może jest ten ktoś Kto zrozumie Cię, Więc szczęścia jemu życzyć chcę, A w twoim życiu już nie ma mnie, Nie ma mnie.