Mój najmilszy ty masz oczy, Że każdego zauroczysz, Na prywatce uwodziłeś mnie. Teraz jest nam bardzo słodko, Chcę być twoją miłą kotką, Tylko ożeń, ożeń ze mną się! Ja koszulę ci wypiorę, Zrobię ciebie senatorem Tylko ożeń, ożeń ze mną się! I obiadek ugotuję I skarpetki zaceruję, Tylko ożeń, ożeń ze mną się, Ożeń się! A po ślubie słońce nam zaświeci I będziemy mieli dużo dzieci, A po ślubie to zobaczysz, Jaka jestem uparta, Jaka zołza rozdarta Pantoflarzu mój, pantoflarzu mój. Ja dla ciebie kantor zrobię, Wszystkie dolce oddam tobie Tylko ożeń, ożeń ze mną się! I ciasteczka ci upiekę I napoję ciebie mlekiem, Tylko ożeń, ożeń ze mną się! I guziki ci przyszyję I samochód ci wymyję, Tylko ożeń, ożeń ze mną się! I pozwolę też czasami Iść na drinka z kolegami, Tylko ożeń, ożeń ze mną się, Ożeń się! A po ślubie słońce nam zaświeci I będziemy mieli dużo dzieci, A po ślubie to zobaczysz, Jaka jestem uparta, Jaka zołza rozdarta Pantoflarzu mój, pantoflarzu mój. Kupię tytuł ci magistra I zaproszę cię do bistra, Tylko ożeń, ożeń ze mną się! A gdy będziesz profesorem Do teatru cię zabiorę, Tylko ożeń, ożeń ze mną się! Choćbym miała tydzień nie jeść To dla ciebie zeszczupleję, Tylko ożeń, ożeń ze mną się! A gdy pójdziesz w prezydenty To nasz związek będzie święty Tylko ożeń, ożeń ze mną się, Ożeń się! A po ślubie słońce nam zaświeci I będziemy mieli dużo dzieci, A po ślubie to zobaczysz, Jaka jestem uparta, Jaka zołza rozdarta Pantoflarzu mój, pantoflarzu mój. A po ślubie słońce nam zaświeci I będziemy mieli dużo dzieci, A po ślubie to zobaczysz, Jaka jestem uparta, Jaka zołza rozdarta Pantoflarzu mój, pantoflarzu mój.