Widzę jak, uśmiechem grasz Kochasz na oślep, Wymykasz się, co dnia. A ja wiem, jak schwytać Cię, Bo kiedyś już poznałem Cię. Jesteś lalką z pięknych słów Wymyśloną lecz nie tu, Z nieba zesłał Ciebie Bóg, na ziemię. Taką kocham Ciebie ja, Jeśli tylko tak się da. Jabłka znów będziemy kraść, Jak w niebie. Gdzie jest nasz raj? Pytasz, co dnia, A ja go widzę, gdy śmiejesz się. Nie pytaj już zbyt wiele słów I nie potrzebna ta zasłona ust. Jesteś lalką z pięknych słów Wymyśloną lecz nie tu, Z nieba zesłał Ciebie Bóg, na ziemię. Taką kocham Ciebie ja, Jeśli tylko tak się da. Jabłka znów będziemy kraść, Jak w niebie. Jesteś lalką z pięknych słów Wymyśloną lecz nie tu, Z nieba zesłał Ciebie Bóg, na ziemię. Taką kocham Ciebie ja, Jeśli tylko tak się da. Jabłka znów będziemy kraść, Jak w niebie. Jesteś lalką z pięknych słów Wymyśloną lecz nie tu, Z nieba zesłał Ciebie Bóg, na ziemię. Taką kocham Ciebie ja, Jeśli tylko tak się da. Jabłka znów będziemy kraść...