To przecież kilka dni, A wiekiem się zdało, To tylko kilka dni, A tak długo trwało. Odpłynął okręt w dal I wiezie cię wśród fal. Na brzegu czekam samotny, Smucę się... Portowe światła lśnią, Wspaniałym blaskiem jaśniejące, Wśród nich poznałem cię, Wśród nich żegnałem cię. I patrzę w morza toń, A z oczu płyną łzy gorące, Bo już za długo trwa, Wielka tęsknota ma. Tak chciałbym znów Całować słodkie usta twe, Lecz tyś daleko, Okręt w dal unosi cię... Portowe światła lśnią I wspominają o rozłące I wśród ich jasnych lśnień, Sam motam się, jak cień. Przychodzę tu, co noc I gwiazdom się żalę, Posyłam w dal swój wzrok, Wciąż dalej i dalej. Do domu wracam sam I smutne myśli mam, Gdzie jest najmilsza, Tak długo czekam cię! Portowe światła lśnią, Wspaniałym blaskiem jaśniejące, Wśród nich poznałem cię, Wśród nich żegnałem cię. I patrzę w morza toń, A z oczu płyną łzy gorące, Bo już za długo trwa, Wielka tęsknota ma. Tak chciałbym znów Całować słodkie usta twe, Lecz tyś daleko, Okręt w dal unosi cię... Portowe światła lśnią I wspominają o rozłące I wśród ich jasnych lśnień, Sam motam się, jak cień.