Zła noc, złe sny jak strach osaczyły mnie, Układam Twoje słowa na serca dnie. Mój ból, mój krzyk Jak echo już dawno znikł A Ty jak kamienny pomnik nie widzisz nic. Obudź we mnie swoją Venus, Zobacz serce, które drży, Kiedy źle Ci jest beze mnie głośno powiedz mi. Chcę Cię takim, jakim jesteś, Tylko w Tobie widzę sens, Lecz nie chowaj swoich myśli za horyzont. Chcę żyć, to nic, że iskra wypala się, Wspomnienie dawnych chwil dodaje mi sił. Już czas, Ty wiesz, by to, co rozdzielił gniew Na stosie zapomnienia spalić jak śmierć. Obudź we mnie swoją Venus, Zobacz serce, które drży, Kiedy źle Ci jest beze mnie głośno powiedz mi. Chcę Cię takim, jakim jesteś, Tylko w Tobie widzę sens, Lecz nie chowaj swoich myśli za horyzont. Obudź we mnie swoją Venus, Zobacz serce, które drży, Kiedy źle Ci jest beze mnie głośno powiedz mi. Chcę Cię takim, jakim jesteś, Tylko w Tobie widzę sens, Lecz nie chowaj swoich myśli za horyzont. Ouooouo... Chcę Cię takim, jakim jesteś, Tylko w Tobie widzę sens, Lecz nie chowaj swoich myśli za horyzont. Ooobudź mnie... Hmmm...